Dzień dobry !
Lato wróciło do Holandii i mam nadzieję,że szybko nie ucieknie. Ten weekend minął w wyjątkowo ciepłych warunkach atmosferycznych i aż chce się żyć! Uwielbiam taką pogodę i ze smutkiem spoglądam na kalendarz,który pokazuje mi,że jesień i zima tuż tuż ...
Na szczęście ta ostatnia pora roku jest tu o wiele lżejsza niż w Polsce,bo chyba bym zamarzła i nic Wam więcej nie napisała :PAle to nie blog o pogodzie,więc zapraszam Was na kilka zdjęć w sukience,którą zamówiłam ze sklepu Romwe.
Na szczęście ta ostatnia pora roku jest tu o wiele lżejsza niż w Polsce,bo chyba bym zamarzła i nic Wam więcej nie napisała :PAle to nie blog o pogodzie,więc zapraszam Was na kilka zdjęć w sukience,którą zamówiłam ze sklepu Romwe.
Sukienka jest z bardzo przewiewnego materiału i w kolorze,który od razu rzuca się w oczy,a ja od czasu do czasu takie własnie ubrania lubię.
Miałam mały problem z dopasowaniem obuwia do tej sukienki,ale na szczęście podczas zakupów zobaczyłam te żółte balerinki,który pasują idealnie do niej. Żółtym lakierem również pomalowałam sobie paznokcie i wyszło świetnie moim skromnym zdaniem :D
Jak widzicie do takiej sukienki nie zbyt pasowałby zwykły biustonosz,więc zamówiłam do niej coś takiego KLIK. Wybrałam rozmiar S i pasuje na mały biust,choć gdybym zamawiała drugi raz zamówiłabym jednak większy. Wiele z Was było ciekawych jak taka nakładka na biust,bo przecież biustonosz to to nie jest się sprawuje. Powiem Wam szczerze,że na początku bałam się,że mi to wyjedzie spod sukienki i będę zasuwać po mieście w samej sukience :P Na szczęście klej dobrze trzyma i nic nigdzie mi nie uciekło.
Na początku czułam,że mam coś przyklejone do biustu i było to dziwne uczucie,ale później już było dobrze.
Na początku czułam,że mam coś przyklejone do biustu i było to dziwne uczucie,ale później już było dobrze.
Czy jestem zadowolona z sukienki i nakładki na biust ? To chyba widać po zdjęciach :D Dawno nie czułam się tak dobrze podczas robienia zdjęć!
Nawet moja córka chętnie pozowała ze mną do zdjęć co ostatnio u Niej nie spotykane. Odkąd poznała dzieci z okolicy to spędza całe dnie z Nimi i ledwo wpada do domu na szybkie picie i jedzenie,a później znów Jej nie ma. Nigdzie nie chce wychodzić, żeby nie stracić chwili na beztroską zabawę.Żebyśmy my,dorośli potrafili tak szybko się dopasowywać do otoczenia :)
Nawet moja córka chętnie pozowała ze mną do zdjęć co ostatnio u Niej nie spotykane. Odkąd poznała dzieci z okolicy to spędza całe dnie z Nimi i ledwo wpada do domu na szybkie picie i jedzenie,a później znów Jej nie ma. Nigdzie nie chce wychodzić, żeby nie stracić chwili na beztroską zabawę.Żebyśmy my,dorośli potrafili tak szybko się dopasowywać do otoczenia :)
Romwe
Sukienka
Nakładka na biust
I jak Wam się podoba sukienka ?
Sukienka
Nakładka na biust
I jak Wam się podoba sukienka ?
Skusiłybyście się na nią ?
No i koniecznie napiszcie co myślicie o tej nakładce na biust :)
Miłego dnia ;*
Piękna sukienka, wyglądasz w niej prześlicznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie Ci w tej sukience :)
OdpowiedzUsuńpklikalam,fajnie połączyłaś kolory :)
OdpowiedzUsuńŚliczne fotki ale martwi mnie jedno Madzia, Twoje posty mi się nie wyświetlają na bloggerze :(
OdpowiedzUsuńSpróbuj jeszcze raz zaobserwować mój blog,bo to może być spowodowane przejściem na własną domenę ;)
Usuńja lubię ubrania dopasowane takie fruwaki mnie by wkurzały ale Tobie ładnie:)
OdpowiedzUsuńOj, przydałaby mi się taka sukienka ostatnio, bo tu skwar niesamowity :( Chyba już jednak wole to holenderskie lato. Nie miałam jeszcze takich nakładek, jakoś nie jestem przekonana do nich :P
OdpowiedzUsuńŚwietna sukienka :) A podobne nakładki kupiłam przed 18-stką do sukienki i byłam bardzo zdziwiona, że tak dobrze się sprawdziły :) Poklikane :)
OdpowiedzUsuń