Czym zmywacie swój makijaż ? Ja od dosyć dawna jestem zakochana w płynach micelarnych,ale od czasu do czasu mam chęć wrócić do mleczka kosmetycznego :) Tak również było w tym przypadku,a że dawno nie było recenzji kosmetycznej na blogu postanowiłam Wam napisać o nim kilka zdań.
Firma Safira nie jest jeszcze tak znana na polskim rynku jak osobiście chciałabym,aby była. Mimo,że można zostać ich konsultantką i zarabiać na sprzedaży produktów Safira jest ich wciąż niewiele. Nie wiem dlaczego tak jest,być może jeszcze za mało jest znana? Ja poznałam dzięki uprzejmości jednaj z moich ulubionych blogerek,którą na pewno znacie [za co bardzo dziękuję <3]
Blog Eweliny -> Włosy muszą być długie.
Firma Safira nie jest jeszcze tak znana na polskim rynku jak osobiście chciałabym,aby była. Mimo,że można zostać ich konsultantką i zarabiać na sprzedaży produktów Safira jest ich wciąż niewiele. Nie wiem dlaczego tak jest,być może jeszcze za mało jest znana? Ja poznałam dzięki uprzejmości jednaj z moich ulubionych blogerek,którą na pewno znacie [za co bardzo dziękuję <3]
Blog Eweliny -> Włosy muszą być długie.
To już czwarta moja recenzja produktu tej marki. Wcześniejsze możecie przeczytać tu :
- Kapsułki regeneracyjne do włosów/serum do włosów - mój absolutny ulubieniec wśród włosowych produktów <3
- Safira - BLUE ICE Chłodzący żel do ciała - 300 ml - świetny żel,który nie raz ratował mnie z "opresji" ;)
- Safira,ANOVIA - CUKROWY PEELING DO CIAŁA - w tym przypadku zachwytu nie było. Nie przepadałam za jego zapachem,a działanie też nie było dla mnie wystarczające.
Jak Safira spisała się tym razem? Zanim Wam odpowiem kilka słów od producenta standardowo,a później opinia.
Mleczko doskonale zmywa makijaż i oczyszcza skórę. Ze względu na zastosowany wyciąg z aloesu, olej z orzeszków macadamia oraz glicerynę odżywia, nawilża oraz chroni ją przed utratą wody. Delikatna nuta zapachowa sprawia, że mleczko jest bardzo przyjemne w użyciu. Stosowane regularnie pozwala zachować skórze twarzy i szyi zdrowy i świeży wygląd. Odpowiednie dla każdego rodzaju cery, także wrażliwej.
Sposób użycia:
Niewielką ilość nanieść na płatek kosmetyczny i zmyć makijaż z oczu i twarzy. Następnie zaleca się użycie toniku. Tylko do użytku zewnętrznego.
Aqua, Caprylic / Capric Trigliceride, Glyceryl Stearate, Ceteareth-20, Ceteareth-12, Cetearyl Alkohol, Cetyl Palminate, Ethylhexyl Stearate, Cyclometicone, Paraffinum Liquidum, Macadamia Ternifolia, Glycerin, Aloes Barbadiensis Extract, Parfum, Citric Acid, Ethyl Paraben, Methyl Paraben , Propyl Paraben.
Moja opinia :
Małe poręczne opakowanie mleczka otwiera się bardzo wygodnie,a jednocześnie jest bezpieczne i nie musimy się martwić,że mleczko wydostanie się w momencie kiedy tego nie chcemy. Nie duża pojemność (150ml) pozwala Nam na włożenie mleczka do podróżnej kosmetyczki i zabrania dokąd chcemy. Mimo minimalizmu jakim jest okraszona szata graficzna znajdziemy na opakowaniu wszystkie istotne dla Nas informacje jakimi są opis produktu,sposób użycia,skład oraz inne szczegóły. Jak dla mnie super.
Mleczko jest typowo mleczkowej konsystencji. Nalany na wacik nie spływa po nim,ale też nie stoi w miejscu. Zapachem przypomina mi krem Nivea,bardzo delikatnie,ale jednak ja wyczuwam podobieństwo. Jest to przyjemny zapach.
A teraz najważniejsze - czy zmywa makijaż ? Z delikatnym makijażem zdecydowanie lepiej sobie radzi niż z mocniejszym.Zauważyłam,że przy mocniejszym makijażu zużywam więcej niż zwykle wacików lub muszę się wspomóc odrobiną micela. Ja jednak maluję się częściej delikatniej niż mocniej,więc również nie jest to minus.
Mleczko dobija dna i zużywałam je na przemian z micelami. Chętnie po niego sięgałam szczególnie wtedy kiedy czułam,że moja buzia jest sucha. Po demakijażu tym mleczkiem twarz jest dobrze nawilżona.
Podsumowując :
Bardzo fajne mleczko do twarzy,które polecam każdej z Was.
Nie jest może ideałem wśród tych produktów,ale z pewnością jest najlepszy ze wszystkich mleczek jakie używałam do tej pory. Nie podrażniał mnie,a mam oczy wrażliwe na większość tego typu produktów. Mleczko jest bardzo wydajne,starczyło mi na wiele użyć.
Myślę,że za tą niewielką cenę każda z Was powinna wypróbować to mleczko i wyrazić swoją opinię.
Ja polubiłam się z nim,ale wracam z powrotem do używania płynów micelarnych ;)
Ciekawi mnie również płyn micelarny Safiry - może kiedyś się skuszę na niego.
Mleczko jest typowo mleczkowej konsystencji. Nalany na wacik nie spływa po nim,ale też nie stoi w miejscu. Zapachem przypomina mi krem Nivea,bardzo delikatnie,ale jednak ja wyczuwam podobieństwo. Jest to przyjemny zapach.
A teraz najważniejsze - czy zmywa makijaż ? Z delikatnym makijażem zdecydowanie lepiej sobie radzi niż z mocniejszym.Zauważyłam,że przy mocniejszym makijażu zużywam więcej niż zwykle wacików lub muszę się wspomóc odrobiną micela. Ja jednak maluję się częściej delikatniej niż mocniej,więc również nie jest to minus.
Mleczko dobija dna i zużywałam je na przemian z micelami. Chętnie po niego sięgałam szczególnie wtedy kiedy czułam,że moja buzia jest sucha. Po demakijażu tym mleczkiem twarz jest dobrze nawilżona.
Podsumowując :
Bardzo fajne mleczko do twarzy,które polecam każdej z Was.
Nie jest może ideałem wśród tych produktów,ale z pewnością jest najlepszy ze wszystkich mleczek jakie używałam do tej pory. Nie podrażniał mnie,a mam oczy wrażliwe na większość tego typu produktów. Mleczko jest bardzo wydajne,starczyło mi na wiele użyć.
Myślę,że za tą niewielką cenę każda z Was powinna wypróbować to mleczko i wyrazić swoją opinię.
Ja polubiłam się z nim,ale wracam z powrotem do używania płynów micelarnych ;)
Ciekawi mnie również płyn micelarny Safiry - może kiedyś się skuszę na niego.
Ten i wiele innych produktów znajdziecie zaglądając bezpośrednio na stronę firmy Safira -> www.safira.net.pl
Jesteście zainteresowani tymi produktami ? Chcecie więcej recenzji produktów Safira ?
Bardzo mnie ciekawi to mleczko ;) aktualnie uzywam micela z garniera na przemian z olejem kokosowym :D
OdpowiedzUsuńCzyli warty uwagi produkt :) pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńświetna recenzja :) ja używam od lat sprawdzonego kremu nivea
OdpowiedzUsuńnim zmywam makijaż ;)
pozdrawiam cieplutko myszko :*
ayuna-chan.blogspot.com
muszę wypróbować:)
OdpowiedzUsuńW tym miesiącu je wykończyłam ;) Z mleczek zdecydowanie najlepsze jakie miałam, ale bardzo tez lubię płyn micelarny z Garniera.
OdpowiedzUsuńTy bys chciala mieszkac w Londynie a ja z checia bym zamieszkala w Holandii albo przynajmniej odwiedzila ten kraj! :)
OdpowiedzUsuńhttp://comocarmen.blogspot.co.uk/
Bardzo ciekawy blog :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie:
http://rebelownlife.blogspot.com/
Nigdy nie słyszałam o tej firmie, a z chęcią bym przetestowała jakiś ich produkt, tylko nie mleczko, bo one niestety mnie zapychają i strasznie szczypią w oczy ;).
OdpowiedzUsuńOsobiście nie mogę się przekonać do tego typu produktów, niemniej jednak interesujące mleczko.
OdpowiedzUsuńA ja muszę sobie coś kupić do demakijażu bo właśnie mi się kończy ;)
OdpowiedzUsuńMuszę go kiedyś wypróbować :) Ciekawi mnie bardzo, czym są te kolorowe kosteczki? ;)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam: lifeforbeautymoments.blogspot.com
To kostki lodu :D
Usuń