social media

Translate

wtorek, 30 września 2014

Denko września 2014 ;)

Tak moi mili czytelnicy miesiąc dobiega końca to i denka nie może zabraknąć ;)
Nie wiem jak Wy,ale ja lubię czytać tego typu posty na innych blogach,więc jeszcze zanim założyłam blog wiedziałam,że u mnie tego projektu również nie może zabraknąć .
No ,ale do rzeczy ;) Zapraszam na porcję zdjęć oraz krótkie opisy zużyć :



1,2 i 3 to żele pod prysznic. Te z Fa po prostu uwielbiam,a żele z Balea dopiero poznaję ;) Do każdego z tych trzech z chęcią wrócę ,więc nie zdziwcie się jak zobaczycie je znów kiedyś u mnie ;)



 4.Suchy szampon Batiste chyba większość z Was zna. Ja poznałam niedawno,bo jeśli już używałam takich "wynalazków" to tylko te z Andrelona ;) Sprawdzał się u mnie i mogłam śmiało jeden dzień dłużej chodzić bez umycia włosów,jedyne co mi przeszkadzało to duszący zapach,którego nie poczułam w innej wersji Batiste,którą posiadam. 
5.Obok szampon do włosów Repair Kruidvat,bardzo lubię szampony i odżywki do włosów tej marki/sklepu. Są tanie i nie szkodzą moim włosom. Poniżej dodam Wam fotkę składu,gdybyście były ciekawe,bo ja osobiście nie zwracam uwagi na skład tylko na to czy dany produkt do włosów nie szkodzi im ;) Ale wiem,że są takie osoby dla których skład jest ważny.




6. Płyn micelarny BeBeauty  do demakijażu i tonizacji twarzy i oczu .Ten płyn micelarny również pewnie znacie :D Bardzo polubiłam go i jeśli będę w PL to zrobię zapas tej wersji,bo mam teraz  różową,po użyciu której mam ochotę wydrapać sobie oczy,ale używam jej jako tonik (wokół oczu ;) rano i wieczorem,bo pomimo groszowej ceny szkoda mi wywalić do kosza ;)

I tu mam pytanie do osób mieszkających w NL : Czy znacie jakieś płyny micelarne poza Garnierem,Niveą i Dermiką(?) Te które wymieniłam kosztują tu 3x tyle co w PL,a ja nie lubię przepłacać na coś co wiem,że mogę kupić taniej :P
Też tak macie ? :D


7 i 8 . Antyperspirant z Nivea opisałam tu , a ten drugi to zwykły najtańszy dezodorant do ciała jaki kiedyś kupiłam w Actionie. Z tego co pamiętam kupiłam również różowy i niebieski,ale raczej nie kupię ich ponownie,bo jak już wspominałam to dla mnie najlepsza jest Rexona,a po tych zwykłych kleją mi się paszki :P
|

9. Pasta do zębów Colgate to pasta jak pasta,ja nie mam do nich specjalnych wymagań ma dobrze myć zęby,pachnieć miętą,a jak wybiela to już wg jest super ;)






10. Chusteczki higieniczne dla niemowląt EUROPROFIT nasycone tonikiem, z jednym  z postów wspominałam,że wprawdzie Maleństwo nie jest już bobasem to jednak lubię mieć takie chusteczki w domu . Zazwyczaj jedne mam w dużej torebce,a drugie opakowanie leży sobie w ubikacji. Kosztują kilkadziesiąt centów i wcale nie są gorsze od firmowych chusteczek,które kupowałam swojemu dziecku jak było małe :)
11. Waciki higieniczne. Te opisuję tylko dlatego,że z nimi jest jakaś dziwna sytuacja w AlbertHeijnie ,bo raz kupiłam je za niespełna 50centów a innym razem za prawie euracza :O
Kto mi wytłumaczy skąd ta różnica w cenie ? Z tego co się orientuję to nie są na promocjach tego typu produkty :) A tak przy okazji to waciki jak każde inne,kupuję w różnych sklepach i jeszcze mi się nie trafiły jakieś kiepskiej jakości .
Na szczęście ;) bo nie cierpię rozdwajających się wacików :/



12. Delia Cameleo Szampon koloryzujący jasny brąz. Od zeszłego roku staram się zapuszczać włosy,a nie podcinać co miesiąc jak to robiłam wcześniej. Póki co podcięłam włosy tylko dwa razy,bo uważam że lepiej zadbać o całe włosy,a nie ścinać je jeśli nie ma takiej potrzeby. Z tego tez powodu chciałabym trochę ograniczyć rozjaśnianie włosów,ale nie potrafię zrezygnować całkiem z blondu,więc chciałam na jakiś czas użyć szamponu koloryzującego,żeby włosy odpoczęły,a że znalazłam w szafce ten kolor to go użyłam. Mam dwu kolorowe włosy od dłuższego czasu  ;) Platynowy blond i kontur brązu,więc szampon złapał tylko ciemniejsze włosy,a tych blond nawet nie "dotknął" :D No cóż dobrze,że chociaż te ciemne złapał i mogę dalej chodzić w ślimaku,żeby nie było widać moich odrostów :P




13,14,15,16. Próbki kremów jakie leżą i proszą,żebym w końcu zużyła,albo wyrzuciła ;)
Część była już przeterminowana,więc poleciała do kosza,a resztę będę zużywać powoli .
Dwa pierwsze z Ziaji,które chętnie bym kupiła w pełnowymiarowych wersjach oraz dwa z Loreala,które wg mi nie przypadły do gustu. Fajnie,że istnieją próbki i można coś wybróbować zanim wywali się kasę na coś co może okazać się bublem jak próbka kremu o którym pisałam tu,opakowanie wylądowało w koszu,więc nie ma go tu na zdjęciu ;)




Na koniec chciałam Wam opisać papier toaletowy ,którego zapomniałam kupić na ostatnich zakupach tu wspominałam o zakupach ;)

Ale papier okazał się do d...y,więc go Wam nie opiszę :P




Odkąd prowadzę blog staram się nie otwierać po 10 opakowań i zużywać najpierw to co już mam otwarte,a Wy ?
Jeśli również opisałyście Wasze denka podajcie linki,chętnie zajrzę co u Was poszło do kosza w tym miesiącu ;)
Buziaki ,do następnego postu :*












P.S. Z tym papierem to taki żart,więc proszę Was nie spinajcie się :P

























15 komentarzy:

  1. Mam ten żel Balea w zapasie, ale póki co używam Mango lambo :) Jak byłam w Chorwacji to zrobiłam spory zapas w DM. Rexona dla mnie też jest najlepsza z antyperspirantów. W Anglii znalazłam odpowiednik pod nazwą "Sure". Batiste też lubię, tropikalny najbardziej a płyn micelarny z Biedrony kusi mnie od dawna. Niebawem go kupię, bo wszyscy chwalą, gdzie popadnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie jest tani a jednocześnie świetnie się spisuje :) tylko uważaj proszę na oczy jeśli się skusisz na różową wersję micela, bo czytałam u wielu dziewczyn, że jest najgorszy ze wszystkich 3 rodzai :/

      Usuń
  2. mam ten żel Balea, ale jeszcze nie używałam, czeka na swoją kolej. aktualnie używam innego, ale też Balea :) Micel z Biedronki kupiłam ostatnio pierwszy raz i musze przyznać, że sie polubiliśmy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam żel Balea, ale o innym zapachu- uwielbiam:) szamponetkę z Deli tego samego koloru kiedyś użyłam, ale szybko się zmyła :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję zużyć :) Znam tylko micela z Biedronki, którego zresztą bardzo lubię i pastę do zębów :D A i jeszcze ten suchy szampon miałam kiedyś, teraz używam wersji kwiatowej Blush :)

    OdpowiedzUsuń
  5. zapraszam na moje skromne denko
    http://swiatdzikuski26.blogspot.com/2014/10/denko-wrzesien-2014.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Sporo tego się nazbierało. Niestety mi też własnie skończył się Batiste! Musze się po niego wybrać...

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy wcześniej nie zwracałam uwagi na ilość zużyć,a teraz weszło mi to w nawyk ;)

      Usuń
  7. Suchy szampon u mnie sprawdził się świetnie miałam wersję cherry :)
    Również nie lubię przepłacać :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już tu jesteś zostaw komentarz - wtedy mam pewność,że ktoś przeczytał co napisałam ;)
Odwiedzam wszystkich, którzy zostawiają komentarz na moim blogu.

Buziaki,Wasza M.