Styczniowe nowości może nie powalają różnorodnością, ale brakuje mi tu ostatnio luźnych postów. Poza tym wiem, że lubicie takie posty i też o nie pytacie :) Zapraszam na zapoznanie się z moimi małymi nowościami.
Żele pod prysznic Balea przyjechały do mnie prosto z Czech tym razem. Przywiozła mi je koleżanka z poprzedniej pracy. Niestety porównując ceny między niemieckim, a czeskim DMem w tym drugim nie opłaca się robić zbytnio zakupów. Te żele kosztowały po 1e, gdzie z Niemiec siostra przywozi mi je za połowę tej ceny dlatego obie z Nelą doszłyśmy do wniosku, że bez sensu przepłacać.
Oba żele są z edycji limitowanej i cudownie pachną. Frozen Breeze pachnie jak malinowa mamba <3
Dezodorant Fa znam od dawna i co jakiś czas lubię do niego wracać. Pachnie słodko i dziewczęco. Kojarzy mi się z latem za którym baaardzo tęsknię :)
Nowa wersja żelu pod prysznic od Fa. Większość ich żeli znam i lubię, ale tej jeszcze nie miałam. Pachnie obłędnie!
Miała któraś z Was kiedyś eukaliptusowy żel pod prysznic? Ja nie, ale jak tylko go zobaczyłam wiedziałam, że muszę mieć. Zapach żelu idealny na teraz choć myślę, że jak ktoś lubi takie zapachy to i latem będzie świetny. Z przyjemnością go właśnie testuję.
Tak, wiem. Kolejne żele pod prysznic. Co poradzę, że cierpię na żelopodrysznicholizm? Lubię mieć różne żele pod ręką dlatego większość się nie powtarza. To jakaś nowa seria w Etosie, a każdy żel kosztował 1e, więc jak mogłam przejść obojętnie? I tym oto sposobem znów narobiłam sobie zapas żeli pod prysznic, a ledwo co z nich wyszłam :D
Emulsja myjąca zawierająca kwas mlekowy do higieny intymnej marki Hegron. Miałam ochotę na coś nowego, a że akurat w Actionie byłam to wzięłam to. Jeszcze nie używałam, ale dam znać jak się sprawdza.
Brushegg czyli mały pomocnik do mycia pędzli. Miałam już taki, ale dałam siostrze, więc zamówiłam nowy. Uwielbiam go i odkąd mam mycie pędzli trwa chwilę i jest przyjemne. Za niecałe 3e do kupienia TUTAJ.
Ten lakier jak i kredkę do ust marki Catrice przywiozłam z Fashion Week. Lakier nie do końca chciałam różowy wolałam beżowy, ale mimo to jestem pozytywnie zaskoczona jakością. Z kredką do ust jest nieco inaczej. Przypominam mi błyszczyk za którymi nie przepadam, więc przejeła jedną córcia. Drugą będziecie mogli otrzymać w najbliższym rozdaniu. Jeszcze miniaturkę szamponu przywiozłam, ale gdzieś mi się schowała chwilowo.
Kremy BB marki Bell trafiły mi się, aż 3 i jeden z nich już testuję. Myślę, że jeden z nich też dorzucę do puli do rozdania, bo są całkiem fajne jak na krem BB.
Kremy BB marki Bell trafiły mi się, aż 3 i jeden z nich już testuję. Myślę, że jeden z nich też dorzucę do puli do rozdania, bo są całkiem fajne jak na krem BB.
Jestem pewna, że kupowałam coś jeszcze, ale ja jak to ja po prostu zapomniałam zrobić zdjęcia od razu.
Co Was zainteresowała i o którym produkcie chcecie przeczytać najpierw?
Jak Wasze nowości? Koniecznie się pochwalcie.
Nie miałam jeszcze nic z firmy Balea ale bardzo kuszą mnie te produkty :)
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości :) Balea <3
OdpowiedzUsuńTeż cierpię na żelopodprysznicoholizm (czy jakoś tak) te z Etosa wyglądają ładnie, ale nie znam, są do kupienia w Polsce?
OdpowiedzUsuńNiestety nie są dostępne, ale zawsze można kogoś poprosić o kupno i wysyłkę ;)
Usuńaaaaa już wiem, że nie ma :) wygooglowałam sobie, a szkoda ... :(
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten różowy żel od Balea :) cudnie pachnie według mnie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne rzeczy ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
zubrzycanka.blogspot.com
Balea jak zawsze pięknie pachnie :-) A ciekawi mnie Etos nie znam zupełnie
OdpowiedzUsuńteż mam brusheggs z jakieś pół roku i się świetnie spisuje :) nie przepadam za produktami Fa.
OdpowiedzUsuńDużo świetnych żeli :) chętnie o nich poczytam :P Jajeczko mam z Aliexpress i bardzo sobie je chwalę :)
OdpowiedzUsuńSerio euro kosztuja te zele??? Fakt w Niemczech są po 0.55. Musze jeszcze raz do tego mambowego sie cofnac bo za pierwszym razem mi nie podszedl :) i mam cool blossom :). Dużą przebitke mają...1e to kosztuja te duze litrowe (i tez pachna ślicznie)
OdpowiedzUsuńTez byłam w szoku, ale widziałam zdjęcia cen i paragon dostałam. Inaczej bym chyba nie uwierzyła, że w Czechach tak drogo :P
UsuńZastanawiałam się nad tymi żelami w Etosie, ale w końcu zapomniałam je kupić :D
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam mieć wybór żelu z jakiego chcę w danej chwil skorzystać :D na razie szukam idealnego do mojej suchej cery ... jak na razie nadal szukam ... Nie znam Balea i bardzo bym chciała o nich poczytać :)
OdpowiedzUsuńTu wspominałam o zimowej edycji żeli Balea -> http://www.magdalenaklak.pl/2015/07/balea-zele-pod-prysznic-purple-kisses-i.html
UsuńNa wszystkich blogach kosmetycznych balea świeci triumfy :)
OdpowiedzUsuńTeż kupiłam Eggbrush jakoś niedawno. Jestem zadowolona :) i mam różowy.
OdpowiedzUsuńChciałabym wypróbować kiedyś takie żele, ale mam uczulenie na takie zapachowe i same hypoalergiczne są u mnie :(
oj to nie fajnie masz :/ czego używasz w takim razie? :)
UsuńWłaśnie kończę swój żel Balea Frozen. Zapach jest rewelacyjny! Zainteresował mnie Brushegg.
OdpowiedzUsuńPodobają mi się nowości :)
OdpowiedzUsuńŻele pod prysznic Balea i te drugie wyglądaj zachęcająco!
OdpowiedzUsuńFajne nowości. Nie znam tych żeli Balea...sprowadzane zza granicy, ciekawe. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMam te limitki z Balea i pachną super :)
OdpowiedzUsuńŻele Balea mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńŚwietni ulubieńcy, nie sluszalam o tyhc produktach :) muszę wypróbować te żele pod prysznic! Obserwujemy?
OdpowiedzUsuńare-we-cool-enough.blogspot.com
To nowości nie ulubieńcy...
UsuńWOW ile zakupów ! Same fajne rzeczy :) Uwielbiam produkty Catrice bo nie testrują na zwierzętach :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podobają mi się żele pod prysznic Balea, chyba dlatego, że napisałaś, że ten pierwszy pachnie jak mamba, a to taki smak i zapach dzieciństwa:)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego pomocnika do mycia pędzli...zawsze mam problem z pędzlem do podkładu.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na bloga, mam świetny konkurs do wygrania tablet:
lamia-riae.blogspot.com
Pomocnik do mycia pędzli <3
OdpowiedzUsuń