Ja of Nee ?
Kochani moi <3
Kochani moi <3
Jeśli przeczytałyście mój post urodzinowy,w którym opisałam 27 faktów o mnie wiecie,że jestem zapisana jako dawca narządów po mojej śmierci.
Wiem,że jestem jeszcze młoda,ale o pewnych rzeczach myślę od kilku lat i wiem,że jeśli coś by się wydarzyło przez co zabrakło by mnie na tym świecie to chciałabym móc pomóc komuś oddając swoje narządy. Po mojej śmierci będzie mi wszystko jedno,bo i tak chciałabym zostać spalona,aby żadne robaki nie zjadały mnie. Mój partner oraz moja mama akceptują moją decyzję i obiecali uszanować ją gdyby zaszła taka potrzeba.
Wiecie,że na stronie dawca.pl oświadczenie podpisało 80 663 osób ? To wciąż mało ...
Możecie oddać swoje narządy po śmierci, oddawać krew lub szpik kostny.
Jeszcze się zastanawiacie ? Może to Was zachęci :
W jakim celu podpisuje się oświadczenie woli?
Jeszcze się zastanawiacie ? Może to Was zachęci :
W jakim celu podpisuje się oświadczenie woli?
- Oświadczenie woli nie ma żadnej mocy prawnej. Jest to wyłącznie druk informacyjny, głównie dla rodziny, aby wiedziała ona jakie jest stanowisko zmarłego odnośnie pobrania narządów. Należy je nosić przy sobie, najlepiej w portfelu razem z dowodem osobistym – nie trzeba go nigdzie wysyłać (!). Pomocne jest również podczas rozmowy lekarza z rodziną, która nie podejmuje decyzji za zmarłego, a ma na uwadze jego wole. Wypełniając oświadczenie woli należy pamiętać o rozmowie z bliskimi na temat pobrania narządów po śmierci.
- Nie, podpisanie takiego druku to tylko i wyłącznie informacja o pośmiertnym dawstwie organów.
A TUTAJ historie osób,które dostały "drugie życie" dzięki zmarłej już osobie.
Jak już wspomniałam wyżej to w Polsce możecie wypełnić oświadczenie na stronie dawca.pl,a w Holandii na jaofnee.nl .
Dlaczego to piszę ? Być może któreś z Was jeszcze się zastanawia,a po moim poście jednak się zdecyduje na ten ruch ?
A może nie chcecie oddać swoich organów i napiszecie mi dlaczego taką decyzję podjęliście ?
Lub nie myśleliście o tym,a dzisiaj chwilę się nad tym zastanowicie ?
__________________________________________
Aktualizacja z grudnia 2015!
Bardzo fajny wpis na temat oddawania organów znalazłam tutaj :
klik
Ja się nad tym zastanawiam ale nie wiem co moja rodzina by na to powiedziała :)
OdpowiedzUsuńfajna inicjatywa :) może w przyszłości się nad tym zastanowie ;) ale jak na razie jestem coraz bliżej zostania Dawcą Szpiku :)
OdpowiedzUsuńKiedyś zastanawiałam się nad tą kwestią i nie pamiętam dlaczego przestałam. Twój post jednak skłonił mnie do pewnej refleksji i zaczynam się na poważnie nad tym zastanawiać :) Tak więc nie wykluczone, że dzięki Tobie przybędzie przynajmniej jeden dawca organów w mojej postaci :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Popieram inicjatywę. Sama nie podpisałam jeszcze oświadczenia, ale mam w planach.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOświadczenie noszę w portfelu od kilku lat, dodatkowo jestem również dawcą szpiku, krwi niestety nie mogę oddawać :( Taki wybór jest dla mnie wyrazem empatii w stosunku do innego człowieka. Co do oświadczenia woli - jak dla mnie nie ma się nad czym zastanawiać (chyba że ktoś to robi w związku z kwestiami religijnymi). Po śmierci moje ciało nie będzie miało dla mnie żadnej wartości a wszystkie tkanki będą należeć już do natury w naturalnym cyklu życia, nie ma tutaj żadnej deprawacji. Więc jeżeli to ciało może uratować komuś innemu życie to why not? Co do rozterek rodzinnych - ich nie powinno obchodzić czy organy będą gnić w trumnie/zostać spalone czy będą komuś innemu służyć za życia. Wspomina się zmarłą osobę, nie jej ciało w wersji materialnej :)
OdpowiedzUsuńŚwietna inicjatywa :)
OdpowiedzUsuńPopieram takie postępowanie, wiem że o pewnych rzeczach powinno się myśleć stosunkowo wcześniej lecz ja jakoś staram się nie myśleć o śmierci. Dawca szpiku -Tak - Krwi -TAK, o narządach nie myślałam.
OdpowiedzUsuńTez jestem za, slyszalam jednak ze gdy w razie czego zobacza ze jest sie poyencjalnym dawca to nie ratuja za wszelką cene. Nie wiem czy tak jest w praktyce, idea jednak bardzo.mi sie podoba. Po smierci narzady nam sie juz nie przydadza w koncu
OdpowiedzUsuńPopieram w 100% !
OdpowiedzUsuńBo przecież, kiedyś może nam się to przytrafić, lub osobie którą naprawdę kochamy. Zgadzam się z Tobą! :) Zapraszam do mnie, dopiero zaczynam ale kilka miłych komentarzy doda mi trochę odwagi do blogowania... :) caroberry.blogspot.com
Jak na razie ja jestem zapisana tylko do DKMS i czekam na telefon i jakoś doczekać się nie mogę ;).
OdpowiedzUsuńhmm ciekawy temat nigdy nie myslalem o tym
OdpowiedzUsuńJakoś nigdy o tym nie myślałam,ale nie miałabym nic przeciwko. Niech biorą, jak ja już nie będę potrzebowała :)
OdpowiedzUsuńMoja mama też ma takie coś :D
OdpowiedzUsuńJest to według mnie świetne <3
Zapraszam: http://wikis-life.blogspot.com/2015/06/dresslinkcom.html
Poklikasz w linki w poście z dresslink? To dla mnie bardzo ważne :*
Kiedyś już nad tym myślałam, ale póki co nie dorosłam do tej decyzji...
OdpowiedzUsuńPopieram tę inicjatywę, jednak wiele osób boi się tego, że po prostu nie zostanie dokładnie sprawdzone czy na pewno doszło do śmierci mózgu lub że lekarze dostają łapówki za organy i chętnie pomogą osobie na skraju życia przejść na drugą stronę. Na początku uznałam, że to idiotyczne, ale jak sobie przemyślałam jak zachowują się polscy lekarze, gdzie ktoś umiera, a pielęgniarka nie pozwala szanownego pana doktora obudzić, bo śpi, mimo że ma dyżur, to naprawdę można mieć wątpliwości. Szkoda, że w bardzo szybkim czasie od śmierci trzeba pobrać organy, krew musi jeszcze krążyć. Byłoby cudownie, gdyby np. po kilku godzinach od ustania krążenia można było oddać narząd do przeszczepu.
OdpowiedzUsuńPiękny gest :) moje organy ani krew nikomu nie pomogą, bardziej zaszkodzic mogą :(
OdpowiedzUsuńJak wygląda procedura rejestracji w Holandii? Wystarczy tylko rejestracja na stronie jaofnee? Jeżeli masz z tym doświadczenia, fajnie by było gdybyś to opisała :)
OdpowiedzUsuńZ tego co mi wiadomo wystarczy zarejestrować się na ich stronie. Zarejestrować się możesz na dwa sposoby :
Usuń* Przez DigiD ( podpis elektroniczny,który możesz mieć jeśli jesteś zameldowana w Holandii) w ten sposób logując się potwierdzasz tylko swoje dane ( ja w ten sposób się zarejestrowałam.
* Listownie. Wypełniasz swoje dane i po ok.2 tygodniach przychodzi list,ale nie mam pojęcia co przychodzi w takim liście :)
Jeśli będziesz mieć jeszcze jakieś pytania śmiało pisz do mnie :)
Pozdrawiam ;*
Oddawanie krwi i szpiku kostnego - na to zgłaszam się z uzyskaniem pełnoletności. Zostanie dawcą organów też rozmyślam,jeśli się nadadzą po mojej śmierci niech jeszcze komuś posłużą.
OdpowiedzUsuńJa jestem na tak nosze takie oświadczenie w portfelu jak tylko będą mogla komuś pomoc to jak najbardziej
OdpowiedzUsuńPo wielu przemyśleniach stwierdziłam że ja dawcą narządów nie będę. Bo narządy są jedyne i unikatowe oddając je oddaje część siebie - którą to przejmuje biorca! Wiele razy czytałam ze przejmuje on zachowania dawcy lub całkowicie sie zmienia. W dzisiejszych czasach widocznie nastała na to moda ... Która idzie do upadku człowieka co będzie dalej będziemy chodzić do sklepu po nowe narządy! Ale nie wszystkich na to stać..
OdpowiedzUsuńPomyśl sobie tak zrobiłaś wszystkie badania jesteś 100% dawcą- ale jesteś zdrowa szczęśliwa... Jakiś głupi bogaty facet choruje jego geny pasują do Twoich! W jego stanie nic nie stoi na przeszkodzie zeby ciebie uszkodzić zapłaci konus i koniec... Powiesz ze jestem nie normalna ale zobacz co się. Dzieje w tym świecie! Wszystko jest możliwe to dla mnie jest jak katalogowanie człowieka na zamówienie... Jesteśmy okłamywani na każdym kroku! Jaka masz pewność kto te dane przegląda!
Jeżeli ktoś umiera to znaczy ze jego plan życie sie wykonało po co to sztucznie przedłużać! Możecie pomyśleć że jestem głupia ale niech chociaż jedna osoba która to przeczyta aby sie zastanowić nad życiem czy warto