Dzień dobry:)
Ostatnio same TAGi i wpisy o Holandii dlatego postanowiłam w przyszłym tygodniu dodać ze dwie recenzje kosmetyków,których nie wykańczam przez nie opisanie ich ;) Czy mi się uda zobaczycie po niedzieli (wiem,wiem babcie tak mówiły ;). Dzisiaj zapraszam Was na kolejną część ciekawostek o Holandii - mam nadzieję,że znów Wam przypadnie do gustu.
Gość w dom ...
Specyficzna gościnność Holendrów często jest dla Polaków dużym zaskoczeniem . Niezapowiedziane wizyty są dużym nietaktem. Wizyta musi zostać poprzedzona zapowiedzią telefoniczną. Poczęstunek składa się maksymalnie z dwóch filiżanek kawy i ciastka. Najbardziej zaskakujący jest fakt,że gospodarz częstuje gościa pojedynczym herbatnikiem,po czym zamyka pudełko i odstawia je do szafki. W kulturze Holandii nie uznaje się tego za nietakt lub nieżyczliwość.
Swoją drogą Holendrzy,po Skandynawach,wypijają najwięcej kawy z wszystkich narodów na świecie. Statystycznie,każdy mieszkaniec Holandii wypija jej dziennie 1,2 litra. Holendrzy prowadzą regularny tryb życia. Na wszystko jest właściwa pora,a szczególnie wypicie kawy. Pije się ją o ściśle określonych godzinach. Przed południem podczas koffietijd. A później o 16.00 i po obiedzie ok.20.00.
Jeśli spodobał Wam się ten wpis udostępnijcie go na swojej tablicy,żebym mogła dotrzeć do większej ilości czytelników ;)
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłej niedzieli :*
* Tekst pochodzi z książki Niderlandzki kurs podstawowy wydawnictwa Edgard.
* Tekst pochodzi z książki Niderlandzki kurs podstawowy wydawnictwa Edgard.
Sporo tej kawy :) Udostępniam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;*
UsuńTeż dużo pisaliśmy kiedyś o Holandii, ale tego o herbatnikach nie wiedzieliśmy... :D
OdpowiedzUsuńFajna ciekawostka... :D
Zapraszam do nas i pozdrawiam,
Sol
http://turystycznyprzewodnik.blogspot.com/
Zaglądam do Was :)
UsuńPozdrawiam :*
Zaglądam do Was :)
UsuńPozdrawiam :*
Ciekawe, zwłaszcza o tych ciastkach ;) U nas by się to nie przyjęło ;)
OdpowiedzUsuńA wiesz,że znam kilku polaków,którzy praktykują to ? :)
Usuńgenialna notka ! :)
OdpowiedzUsuńsuper zdjęcia :_)
http://moniqa-blog.blogspot.com/
obserwuje i licze na to samo
:)
Usuńplanuję kiedys wybrać się do Holandii :)
OdpowiedzUsuńmogłabyś poklikać w moim nowym poście? :)
http://czillen.blogspot.com/
Holandia mimo,że jest mała ma sporo pięknych miejsc :)
UsuńOczywiście,poklikam :)
Zdecydowanie polska gościnność jest bardziej... gościnna ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie ! :)
UsuńBardzo chciałabym wybrać sie kiedys do Holandii, bardzo interesujący wpis ;)
OdpowiedzUsuńhttp://onlydreams8.blogspot.com/
Haha, ach ta gościnność. Jak na początku tego nie rozumiałam i się wyśmiewałam z ich zuinigheid, tak teraz sama robię podobnie. Szczególnie, jak rodzina Mauryca nas odwiedza. I przynajmniej wiem, że wybierając się do holenderskiego domu z wizytą, nie będę miała wyrzutów sumienia, że za dużo ciasta znów zjadłam (co zawsze mam po wizycie u mamusi i polskich koleżanek) ;)
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie miewam wyrzutów sumienia po zjedzeniu pysznych ciast dlatego za niedługo sama będę wyglądać jak ciasteczko :D
UsuńLubię takie ciekawostki :) Osobiście w ogóle nie pijam kawy :P
OdpowiedzUsuńPewnie wolisz herbatę ? :)
Usuńświetne zdjęcia
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńNo proszę co kraj to obyczaj :)
OdpowiedzUsuńZ tego co pamiętam, to Twoi goście ( podczas remontowania nowego mieszkania ), nie stosowali się do holenderskich zasad gościnności :)
Oni pewnie na to jedno ciastko chociaż liczyli,a my im nie daliśmy :P
UsuńAż się zaczęłam śmiać jak przeczytałam, że częstuje herbatnikiem i zamyka opakowanie, ale to prawda, co kraj to obyczaj ;)
OdpowiedzUsuń