Podkład matujący All Matt Plus
020 Nude Beige
Naturalne odcienie: nowy podkład All Matt Plus - Shine Control Make Up działa jak druga skóra. Niechciany połysk jest pod kontrolą, cera jest zmatowiona, a skóra odpowiednio nawilżona. Jednocześnie podkład z formułą beztłuszczową zapewnia długotrwały makijaż, który tuszuje drobne niedoskonałości skóry. Odbijające światło pigmenty zapewniają jedwabiście matowe wykończenie i idealnie świeży wygląd. Testowany dermatologicznie. Dostępny w czterech odcieniach. Pojemność 30 ml.
Tak zapewnia Nas producent,a jak było w moim przypadku ?
Zapomniałam zrobić zdjęcia podkładu od razu jak go kupiłam,dlatego teraźniejsze pozostawiają wiele do życzenia :/ Nie lubię robić zdjęć produktom zapakowanym tak,że widać ich zawartość ...
Przechodząc do mojej opinii muszę przyznać, że po pierwszym użyciu podkład miał iść dalej w świat. Postanowiłam dać mu jednak drugą szansę i pozostał ze mną, ale raczej nie na zawsze. Wybierając kolor podkładu nie miałam kompletnie pojęcia czy trafię z kolorem, ale moim zdaniem jest bardzo naturalny i prawie go nie widać ;) Ten podkład ma za zadanie również zmatowić twarz co robi przez chwilę i później buzia znów delikatnie się świeci, a przecież nie powinna ... Nie używam pudru, więc wymagam od podkładu, abym po całym dniu w pracy nie świeciła się jak psu ... wiecie co ? ^^
Maź o której mowa znajduje się w eleganckim szklanym opakowaniu (jakie bardzo lubię w pokładach) z pompką, która póki co się nie zacina, więc jest szansa na to, że tak będzie do końca. Plusem jest to, że widzę jego zużycie ( Wy też :D ), więc raczej nie będzie niespodzianki i będę widziała kiedy dobije dna. Minusem jest to, że żebym była zadowolona z efektu muszę nałożyć go trochę więcej na twarz, ale nie zostawia przez to efektu maski. Ogólnie podsumowując to podkład jest dobry, ale czegoś mi w nim brakuje do nazwania go moim kolejnym ulubieńcem.
Jakiś czas temu pisałam Wam o moim ulubionym podkładzie marki L'Oreal i jeśli nie kupię nic nowego to wrócę znów do niego. Cenowo wygląda to tak, że w cenie L'Orealowego podkładu mam dwa Catrice, ale wolę jednak dołożyć te kilka euro więcej i mieć taki efekt jakiego oczekuję.
020 Nude Beige
Naturalne odcienie: nowy podkład All Matt Plus - Shine Control Make Up działa jak druga skóra. Niechciany połysk jest pod kontrolą, cera jest zmatowiona, a skóra odpowiednio nawilżona. Jednocześnie podkład z formułą beztłuszczową zapewnia długotrwały makijaż, który tuszuje drobne niedoskonałości skóry. Odbijające światło pigmenty zapewniają jedwabiście matowe wykończenie i idealnie świeży wygląd. Testowany dermatologicznie. Dostępny w czterech odcieniach. Pojemność 30 ml.
Tak zapewnia Nas producent,a jak było w moim przypadku ?
Zapomniałam zrobić zdjęcia podkładu od razu jak go kupiłam,dlatego teraźniejsze pozostawiają wiele do życzenia :/ Nie lubię robić zdjęć produktom zapakowanym tak,że widać ich zawartość ...
Przechodząc do mojej opinii muszę przyznać, że po pierwszym użyciu podkład miał iść dalej w świat. Postanowiłam dać mu jednak drugą szansę i pozostał ze mną, ale raczej nie na zawsze. Wybierając kolor podkładu nie miałam kompletnie pojęcia czy trafię z kolorem, ale moim zdaniem jest bardzo naturalny i prawie go nie widać ;) Ten podkład ma za zadanie również zmatowić twarz co robi przez chwilę i później buzia znów delikatnie się świeci, a przecież nie powinna ... Nie używam pudru, więc wymagam od podkładu, abym po całym dniu w pracy nie świeciła się jak psu ... wiecie co ? ^^
Maź o której mowa znajduje się w eleganckim szklanym opakowaniu (jakie bardzo lubię w pokładach) z pompką, która póki co się nie zacina, więc jest szansa na to, że tak będzie do końca. Plusem jest to, że widzę jego zużycie ( Wy też :D ), więc raczej nie będzie niespodzianki i będę widziała kiedy dobije dna. Minusem jest to, że żebym była zadowolona z efektu muszę nałożyć go trochę więcej na twarz, ale nie zostawia przez to efektu maski. Ogólnie podsumowując to podkład jest dobry, ale czegoś mi w nim brakuje do nazwania go moim kolejnym ulubieńcem.
Jakiś czas temu pisałam Wam o moim ulubionym podkładzie marki L'Oreal i jeśli nie kupię nic nowego to wrócę znów do niego. Cenowo wygląda to tak, że w cenie L'Orealowego podkładu mam dwa Catrice, ale wolę jednak dołożyć te kilka euro więcej i mieć taki efekt jakiego oczekuję.
Nie znam kosmetyków tej marki, rzadko używam podkładu :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię od Catrice z tej właśnie serii korektor. Jest idealny. Tego podkładu nie miałam.
OdpowiedzUsuńOglądałam go w Hebe, ale kolory były strasznie ciem ne :(
OdpowiedzUsuńZ Catrice lubię najbardziej cienie :)
OdpowiedzUsuńMi się całkiem sprawdza, ale mam na razie kolor, który wymaga lekkiego opalenia się przeze mnie :)
OdpowiedzUsuńFirmę kojarzę, ale nie miałam jeszcze nic z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńJa z Catrice jeszcze podkładu nie miałam choć kusi mnie ten photo coś tam ;p
OdpowiedzUsuńWarto sprobowac wszystkiego ;) Dla mnie zawsze pozostanie ulubiencem, ale ciesze sie, ze napisalas szczerze swoja opinie :)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz o nim słyszę :)
OdpowiedzUsuńJa używam go od ponad roku w odcieniu 010 i bardzo sobie chwalę.
OdpowiedzUsuńJakoś podkłady Catrice nigdy mnie nie kusiły :D
OdpowiedzUsuńTej marki nie znam, w ogóle bardzo rzadko używam podkładów :)
OdpowiedzUsuńnie znam tej marki
OdpowiedzUsuńhttp://fashionbyalexandra1999.blogspot.com/
Słyszałam ostatnio często o tym podkładzie :)
OdpowiedzUsuń