Po małej ankiecie na facebooku stwierdziłam,że napiszę post pt. :
"Lista rzeczy,które krążą w blogosferze,ale mnie nie jarają "
Czyli blogowe hity,które mnie wcale nie interesuję i nie rozumiem ich fenomenu ;)
Zdjęcia z dzisiejszego postu nie należą do mnie,ale pod każdym zdjęciem zamieszczę źródło,żeby nikt nie oskarżył mnie o kradzież zdjęć !
Jeśli ktoś ma którąś z wymienionych rzeczy niech się nie obraża,to moje prywatne zdanie wyrażone na moim blogu ;) Nikogo w żaden sposób nie chcę urazić tym wpisem,bo nie mnie oceniać co kupują sobie inni za SWOJE,a nie MOJE pieniądze :P
A więc zaczynam z tą listą,jeśli coś mi się jeszcze przypomni w najbliższym czasie to zrobię aktualizację ;)
1. Woski Yankee Candle
Na pewno znacie doskonale te woski,ja również widziałam na większości blogach wpisy o tych cudownych woskach. Ale co o nich czytałam ? Że cudownie pachną i nic poza tym. Ja również lubię jak mi w domu ładnie pachnie,ale nie aż tak,żeby wydać ok. 100 zł na coś co i tak zostanie puszczone z dymem :D Wolę porządnie wysprzątać dom i zrobić pranie,bo bardzo lubię zapach czystości w Naszym mieszkaniu,co czasem graniczy z cudem przy moim Maleństwie ;) No,a apropo Maleństwa to wolę Jej coś kupić niż sobie,ale to chyba większość mam tak ma :)
Jeśli jednak widzę konkurs w którym do wygrania są właśnie te woski to zazwyczaj biorę w nim udział z czystej ciekawości,bo może jednak oszalałabym na ich punkcie,kto wie ? ;)
2.Pędzle do makijażu marki Hakuro lub innej marki
Kolejny produkt ,które wiele z Was ma lub bardzo chciałoby mieć. Mnie one nie interesują wcale ;) Podkład nakładam paluchami,cieni nie używam,a puder raz chyba tylko próbowałam nałożyć pędzlem i jednak wolę gąbeczką ,która zazwyczaj jest dołączona do pudru. Nie mam zbyt wiele do powiedzenia o tych czy innych pędzlach,więc zdania o nich nie mam. Istnieją,ale dla mnie mogłoby ich nie być ;)
źródło zdjęcia
3.Paleta Cieni do powiek Sleek lub inne palety cieni
Jak już wspominałam przy pędzlach nie maluję się cieniami,więc kompletnie nie zwracam uwagi na wpis o nich. Malowałam się cieniami z 10 lat temu,a dziś nie wspominam tego dobrze,bo na moich powiekach lądowały cienie w kolorach żółci,różu i o zgrozo niebieskości :O
Już chyba za stara jestem,żeby wyglądać jak papuga :D
Czego nie mogę zarzucić blogerkom,które dzięki tym paletkom tworzą piękne makijaże !
Ja w makijażu stawiam na minimalizm,więc dla cieni do powiek nie ma u mnie miejsca .
Chociaż gdybym dobrze poszukała to znalazłabym u siebie jedną malutką paletę cieni ze sklepu H&M w kolorach - biały,szary i czarny,ale nie pamiętam kiedy jej ostatnio używałam i chyba poleci w końcu do kosza ...
4.Buty UGG lub EMU
Strony zapewniają,że te wygodne kozaki są z owczej wełny,że są wyjątkowo ciepłe i nie straszne im deszcze ja jednak uważam,iż są one mocno przereklamowane. Osobiście nie miałam tych butów tylko podróby,kupione na bazarku,ale znajoma miała oryginalne UGGsy za które wywaliła sporo kasy,a buty i tak przeciekały i zrobiły się z nich takie flapy po czym wylądowały w koszu tak jak moje. Być może koleżanka nie miała oryginału,albo po prostu trafiła na felerny egzemplarz - tego nie wiem . Buty te moim skromnym zdaniem nie wyglądają tak estetycznie jakbym chciała,
ale kwestia wyglądu to kwestia gustu,a o gustach się nie dyskutuje ;)
5.Kurtki parki
Podobnie jak z butami powyżej. Ceny z kosmosu,a wygląd taki sobie . Nie podobają mi się te kurtki u kogoś ,więc sama bym sobie takiej też nie sprawiła . Nie rozumiem czemu tyle osób podąża za trendami i ubiera się jak 3/4 ludzi. Te same bluzki,buty,kurtki ... Nie to nie dla mnie,staram się tak kupować ubrania/ubierać się,żeby na ulicy nie spotkać się z tak samo ubraną kobietą jak ja ! ;) Na swoje odbicie wolę patrzeć w lustrze lub na moją córkę,która jest bardzo podobna do mnie :D Na (nie) szczęście podobny ma również charakter .
6. Lakiery ESSIE
Pod numerkiem 6 znalazły się lakiery ESSIE, muszę Wam się przyznać,że pomimo mojego zapierania się przed nimi na jeden się skusiłam . Jak na prawdziwą LAKIEROHOLOCZKĘ przystało,po przeczytaniu miliona wpisów o zajebistości tych lakierów postanowiłam,że jak tylko będę miała okazję kupić je taniej niż w normalnej cenie to nie będę się zastanawiać. I tak też było. Jedna z blogerek zrobiła wyprzedaż w której znajdowały się również lakiery Essie ,ale w momencie,gdy wpadłam na ten blog pozostał już tylko Essie 839, Sunday Funday - koralowy fun. Wolałam coś bardziej czerwonego lub niebieskiego,ale że wyboru już nie było,a cena była godna uwagi napisałam mejla,wysłałam pieniądze i doczekać się nie mogłam,aż go użyję . A gdy go użyłam to tylko się rozczarowałam ... Ale może o tym zrobię jednak osobny wpis ;)
Jeśli jednak miałabym znów je kupić to na pewno nie kupiłabym za ponad 3o zł w PL,albo za 10€ w NL tylko np. w tym sklepie albo znów na jakiejś lakierowej wyprzedaży ;)
Na początek te kilka rzeczy,które przyszły mi tak na szybko do głowy,jeśli coś jeszcze mi się przypomni to zrobię aktualizację i Was o tym powiadomię ;)
Jak Wam się podoba taki wpis ? Chcecie jeszcze podobne posty czy wolicie jednak zwyczajne recenzje kosmetyków ?Napiszcie mi w komentarzach co Was kompletnie nie jara,a widzicie jak inne blogerki/vlogerki to mają/chcą lub uwielbiają i chwalą wciąż :)
Post napisany,więc spadam do łóżka,bo za kilka godzin muszę w stać do pracy ;)
Dobranoc i miłej niedzieli Wam życzę ! :*
---------------------AKTUALIZACJA------------3.01.2015---
Czyli kontynuacja rzeczy,którymi wiele osób chwali,a ja nie mogę się do nich przekonać ;)
7.INSTANGRAM
Mam już blog,konto na facebooku do ogłaszania się w grupach,mam fanpage na którym również jestem aktywna,abyście wiedzieli na bieżąco,mam skrzynkę pocztową specjalnie dla bloga,więc pytam się po co jeszcze Instagram ? Wytłumaczcie mi proszę co w nim jest takiego fajnego ? A może Wy również nie macie tam konta ? Dajcie znać w komentarzach jakie jest Wasze zdanie na temat tego portalu :)
Macie jeszcze jakieś pomysły co mogłoby się znaleźć na tek liście ?
Przypominam również o konkursie ;)