Dzisiaj chciałabym opisać Wam krem pod oczy od Ziaja,który dostałam w październikowym PRETTYBOXie. Wspominałam w TYM poście o całej zawartości pudełka.
Jako,że święta Wielkanocne tuż tuż zdjęcia zrobione zostały w towarzystwie kurczaczków :D
Ten post pisze na ostatnią chwilę,bo jak zwykle wszystko co ciekawe omija mnie szerokim łukiem i trafia do mnie na ostatni dzwonek,albo dowiaduję się o tym po fakcie ! :(
Pewnie nie wiele z Was wie,ale w tym tygodniu jest coś takiego jak SHARE WEEK ( 4 edycja ! ;) i przez ten tydzień blogerzy polecają swoje 3 ulubione blogi.
Jakiś czas temu przyszła do mnie paczka z PL, o której wspominałam TU. Paczkę wysłała moja mama, która również była tak uprzejma i zrobiła dla mnie zakupy o które prosiłam.
Scrub do ciała, który Wam dzisiaj chcę opisać kupiony za niecałe 2€ w Wibrze ( znajdziecie go również w Actionie ). Pewnie nie zwróciłabym na niego uwagi, gdyby nie to, że kiedyś pytała mnie o niego Martyna .
Kupiłam dla siebie z czystej ciekawości czy jest taki fajny jak mówiła i muszę przyznać, że jest świetny! Wzięłam dwie wersje, tą drugą opiszę za jakiś czas, ale na dzień dzisiejszy obstawiam, że ten będzie moim ulubieńcem.
Dzisiaj wiele z Nas,blogerek pisze o dniu jaki jest dzisiaj czyli o 8 marca - Dniu Kobiet. Ja również postanowiłam posłużyć się Wikipedią,żeby przybliżyć Wam jak i sobie dlaczego "Dzień Kobiet " to "Dzień Kobiet ". Zapraszam do czytania :)
Jakiś czas temu dzięki jednej z moich ulubionych blogerek poznałam stronę z ubraniami i nie tylko na której spędziłam z Maleństwem kilka godzin przeglądając asortyment . Co chwilę wrzucałyśmy coś do koszyka,a za chwilę wyrzucałyśmy robiąc "miejsce" na następne rzeczy. Ciężko Nam było ostatecznie się na coś zdecydować,bo miałyśmy limit do wydania w sklepie dresslink,ale wybrałyśmy w końcu 4 rzeczy,które zaraz Wam pokażę.
Kolejny miesiąc minął,a więc czas na podsumowanie blogowe poprzedniego miesiąca. Luty wypadł jako jeden z gorszych miesięcy,jeśli chodzi o publikowanie postów,bo w życiu prywatnym działo się i działo ;) Nowa praca i nowe mieszkanie pochłonęły mój wolny czas bez skrupułów,więc blog zszedł na dalszy plan. Remont idzie jak krew z nosa,a czas na przeprowadzkę depcze Nam po piętach .
Jak widzicie nadal mnie tu nie ma i raczej nie zapowiada się szybko,abym wróciła i pisała jak dotychczas,ale nie chcę zostawiać tak bloga,więc postanowiłam,że będę dodawać choć jeden post tygodniowo,żebyście o mnie nie zapomniały. Co myślicie ?