social media

Translate

poniedziałek, 11 maja 2015

Zazdrość



Zazdrość to złe uczucie. Szczególnie chorobliwa,której nie jesteśmy w stanie kontrolować. Zazdrość jednak jest Naszym nieodłączny elementem życia. Codziennie czegoś komuś zazdrościmy. Czy ta zazdrość też jest zła ? A może jest dobra ? Nie wiem. Nie znam dokładnej odpowiedzi na pytanie jakim odczuciem jest zazdrość. Aczkolwiek wiem,że sama Jej często doświadczam i staram się dawać sobie z nią radę.
Czego zazdroszczę innym ?


Jakiś czas temu poznałam pewną osobę. Konkretnie kobietę. Sukcesu ! Wykształconą,mieszkającą w willi,jeżdżącą świetnym sportowym samochodem. Osobę,która miała swój dobrze prosperujący biznes,a nawet dwa takie. Mającą kontakty o jakich mi nawet się nie śniło. Mówiącą płynnie w kilku językach. Powiecie pewnie,że nie miała najważniejszego - zdrowia - otóż miała. Była/jest zdrowa i ma się dobrze.
Poznałyśmy się przez zupełny przypadek. Spotkałyśmy się tylko raz i nie wiem czy kiedykolwiek znów nasze drogi się skrzyżują. Już jak Ją zobaczyłam stwierdziłam,że jesteśmy jak ogień i woda.




Z każdym Jej kolejnym słowem czułam się jakbym była nikim ... Nie,nie ubliżyła mi,ani nie wychwalała się kim jest. Jakoś tak samo w rozmowie wyszło.
Czułam się przy Niej jak Kopciuszek,który wprawdzie ma swojego Księcia,ale nigdy nie zamieszka w pięknym zamku.
Było mi coraz bardziej smutno choć starałam się,żeby nie było tego po mnie widać .... Byłyśmy jak z dwóch różnych bajek!




Aż w którymś z momentów zaczęłyśmy rozmawiać o dzieciach.
Opowiedziałam o swoim kochanym Maleństwie,o które starałam się z moim K.przez kilka miesięcy. O tym jak cieszyliśmy się z dwóch kresek na teście ciążowym,o szczęściu jakie Nam towarzyszyło po każdym badaniu USG na którym mogliśmy "zobaczyć" Nasze Maleństwo.Przypominałam sobie jak wyjątkowym uczuciem było czuć w sobie malutką poruszającą się istotkę. O niewyobrażalnym szczęściu i miłości jaka ogarnęła Nas jeszcze bardziej po tych 9 miesiącach ciąży i po kilkunastu godzinach porodu podczas którego myślałam,że już nie dam rady. Opowiadałam o tym jak cieszył Nas każdy Jej gest,uśmiech,gaworzenie i wszystko to co dzieje się,gdy ma się takie dzieciątko w domu.
Nabrałam pewności i oczy błyszczały mi z dumy. Ona słuchała,aż w końcu zapytałam czy ma dzieci.
Kiedy odpowiedziała,że nie poczułam się pierwszy raz od momentu rozpoczęcia rozmowy z nią na równi. Może nawet przez chwilę Ona poczuła się tak jak Ja,gdy Ona opowiadała o sobie.



Zazdrościłam Jej tego wszystkiego co ma,a tymczasem nie miała wszystkiego. Nie miała tego bez czego ja nie wyobrażam sobie życia. I mogę nie być wykształcona,nie mieć kupy kasy na koncie,willi z basenem i sportowego samochodu,bo mam JĄ - moje wymarzone Maleństwo,którego nie zamieniłabym na żadne skarby świata <3 Bez Niej moje życie nie byłoby takie jakie jest.
I choć czasem nie znam odpowiedzi na Jej pytania. Choć nie zawsze mogę Jej kupić to czego by chciała. Nie jeździmy wypasionym samochodem na wakacje do ciepłych krajów to wiem jedno mamy siebie,a moim zdaniem nie ma nic ważniejszego od tego. Mamy siebie. Ona Nas,a my Ją.

Przestałam zazdrościć. Nie tylko tej kobiecie sukcesu o której napisałam w tym poście. Przestałam zazdrościć,bo nie wszystko złoto co się świeci.
Nie wiem dlaczego tamta kobieta nie ma dzieci. Nie zapytałam z tego wszystkiego. Może nie mogła,nie chciała. Nie wiem. Już mnie to nie interesuje,bo ja mam swoje szczęście i już więcej do niego mi nie trzeba.
Każdy z Nas ma takie życie jakie osiągnął. Nikt go za Nas nie przeżyje. Sami wybieramy swoje ścieżki życiowe. Raz lepsze innym razem gorsze. Ważne jest,aby wyciągać z nich wnioski i iść dalej. Tylko ciężką pracą możemy osiągnąć nasze cele. małe i duże - jakie tylko chcemy.
Nie marnujmy czasu na zazdrość. Szkoda Naszej energii ;)



A Ty czego zazdrościsz innym ?

11 komentarzy:

  1. Ja też mam ją czasami, ale ona nie lubi się tulić i czasami się gniewa. Ale chyba jednak mnie lubi, bo tak to by do mnie nie przyjeżdżał. W końcu kto inny da jej na obiad Monte i ogórka? 😂😂😂

    OdpowiedzUsuń
  2. Myśląc tak na szybko to chyba niczego nikomu nie zazdroszczę - cieszę się z tego co mam :)
    http://www.skezjablog.eu/

    OdpowiedzUsuń
  3. oj, ja też mam takie momenty, że zazdroszczę ludziom wielu rzeczy.. ale właśnie później staje się coś, czego ktoś nie ma, a mam ja :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się z tobą w 100%,bo przecież są rzeczy ważne i ważniejsze i takie które nie możemy kupić za żadne pieniądze. Cieszmy się małymi rzeczami, to jest najważniejsze :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nie zazdrozcze ludziom niczego. Wiem że jak będę chciała mogę zrobić wszystko, chociaż czasami mnie ściska gdy widzę że ludzie są w stanie starać się bardziej ode mnie. Ze maja więcej samozaparcia. Tego mi brakuje i chciałabym nad tym popracować ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie zazdroszczę nikomu niczego. Sama kreuję swój własny świat tak, jak tego pragnę i jak sobie wymarzę. Dążę do własnej doskonałości i nie skupiam się na innych, tylko na sobie. Mam swoje priorytety i je realizuję, systematycznie jeden za drugim. Żyję, cieszę się z życia, korzystam z każdego dnia, z uśmiechem na twarzy wiem, że nie muszę mieć willi by być szczęśliwą, bo szczęście dają mi najbliżsi. Nie zazdroszczę, kocham ludzi :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie napisane :) Zazdrość to cecha która ma każdy w sobie, ale od nas zależy jak nią pokierujemy i co z tym zrobimy. Ona jest piękniejsza ode mnie? Cóż, psikus natury, widocznie taka miałam być. ;) I tak dalej i tak dalej ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Niekontrolowana zazdrość może nas łatwo zniszczyć, dlatego musimy do wszystkiego podchodzić z dystansem. Dobrze jest sobie uświadomić jakie skarby mamy pod nosem :)

    beneaththeblanket.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedyś zazdrościłam ludziom wielu rzeczy, lecz zmieniło się to kiedy urodziłam mojego synusia. Masz absolutną rację, dziecko zmienia wszystko, a przede wszystkim nasze spojrzenie na świat. Dzięki Niemu codziennie dziękuję za to co mam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Właśnie szkoda czasu na zazdroszczenie innym :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Prosto ale dobitnie czyli fajnie napisane. Podpisuje się pod tym co napisałaś obiema rękami.;D

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już tu jesteś zostaw komentarz - wtedy mam pewność,że ktoś przeczytał co napisałam ;)
Odwiedzam wszystkich, którzy zostawiają komentarz na moim blogu.

Buziaki,Wasza M.