social media

Translate

czwartek, 8 grudnia 2016

Avon, Naturals, Radiance Rose Water (Woda różana do twarzy)

O dobroczynnych właściwościach wody różanej słyszałam już dawno temu, jednak z pewnych powodów broniłam się przed kupnem i wypróbowaniem, aby sprawdzić na swojej skórze czy to prawda. Jeśli jesteście ciekawi co to były za powody i czy ostatecznie jestem zadowolona to zapraszam na post.

Zanim odpowiem Wam na te pytania chciałabym Wam nieco przybliżyć ten produkt, bo wiem jak niewiele osób o nim słyszało wbrew pozorom, że wszyscy wiedzą jak świetny jest to produkt ;)


Woda różana do twarzy dla różnych typów skóry. 

• natychmiast odświeża skórę 
• nawilża 
• doskonale oczyszcza skórę 
Jak działa: 
Woda różana ma właściwości kojące i nawilżające. Formuła nie zawiera alkoholu. Natychmiast odświeża skórę i pozostawia uczucie nawilżenia. 
Jak stosować: 
Nałóż na skórę za pomocą płatka kosmetycznego.

Woda różana jest produktem ubocznym w produkcji olejku różanego. Pierwotnie wytwarzana w krajach arabskich, obecnie rozpowszechniona niemal na całym świecie.
Woda różana jest popularna w kuchni azjatyckiej od VIII wieku n.e. i stosowana do sporządzania napojów, gotowania mięsa i wyrobu słodyczy (np lassi).
Działa tonizująco na skórę. W starożytnym Rzymie woda różana była używana do kąpieli. Używana jest również w produkcji kosmetyków i perfum.
Bywa stosowana w ceremoniach religijnych (islamhinduizm).

SkładnikiAqua, Sodium Citrate, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, PPG-26 Buleth-26, Disodium EDTA, Imidaolidinyl Urea, Methylparaben, Citric Acid, Rosa Centifolia Flower Water, Parfum

Moja opinia:
Mała butelka z wydajną zawartością bez problemu mieści się w każdej kosmetyczce za co duży plus. Nie lubię testować nowych kosmetyków w ogromnych opakowaniach, bo w przypadku kiedy mi się coś nie sprawdza nie mam problemu z zużyciem lub wyrzuceniem takiej pojemności. Tak było również w tym przypadku. Woda różana sama w sobie jest bardzo ciekawym produktem i cieszę się, że się jednak na nią skusiłam. Niemniej jednak zapach róż w kosmetykach czy produktach do pielęgnacji zawsze mnie odrzuca i niechętnie sięgam po takie. Osobiście drugi raz po wodę różaną raczej nie sięgnę, bo mój nos nie cierpiał tego zapachu za to skóra pokochała od pierwszego użycia.  Nie jest to woda różana naturalna, taka jaką możemy użyć również w kuchni, ale też nie zawiera alkoholu dzięki czemu nie wysusza skóry. Bardzo fajnie nawilża i odświeża skórę zarówno po demakijażu jak i przed nałożeniem makijażu.
Nie jest to zły produkt, ale też do najlepszych nie należy także decyzja czy któraś z Was się skusi należy tylko i wyłącznie do Was. Ja osobiście nie odradzam, ale też jakoś specjalnie nie polecam.
Przypominam Wam, że zamawiając u mnie produkty Avon macie 10% zniżki oraz bezpłatną dostawę na terenie Polski ;) Przy większych zamówieniach możecie się spodziewać różnych gratisów.
Używacie wody różanej?

28 komentarzy:

  1. Ja zwykle uwielbiałam kosmetykiz Avonu i zapewne kupiłabym ten produkt bozapach róż mnie nie drażni, ale testują na zwierzętach , a to mnie drażni hihi :) Buzkaki :* http://szymkowerobotki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja za zapachem róży nie przepadam, ale ta woda pachniała dla mnie całkiem ładnie;)

    OdpowiedzUsuń
  3. No ja wody różanej nie używam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Trudno to nazwać wodą różaną ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Widziałam ją w katalogu, ale nie skusiłam się.. Może t o i dobrze :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja niestety nie przepadam za różanymi kosmetykami :)

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. W zapachu też mi przeszkadza, ale zgodzę się jeżeli chodzi o działanie. Jak zobaczyłam, że testujesz wodę różaną to byłam ciekawa jakie będziesz miała spostrzeżenia ale widzę, że podobne do moich :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Używam,ja kocham zapach róż,uwielbiam te kwiaty,więc dla mnie nie ma z nią żadnego problemu ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uzywam wode rozana dwa razy dziennie i bardzo lubie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Az musiałam zajrzeć bo właśnie się od kilku katalogów zastanawiam nad nią i nie mam pojęcia czy warto :) z zaciekawieniem czytałam post i wraz nie jestem pewna czy warto :) niby kosztuje grosze ale szczerze nie pomogłaś mi w decyzji hahaha :) muszę jednak sama wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam ją w zapasach, myślę, że wkrótce ją otworzę. Wcześniej miałam wodę różaną z Kruidvatu, która była niezła aczkolwiek z zawartością alkoholu, więc na dłuższą metę nieco wysuszała. Fajnie, że tutaj nie ma tego problemu

    OdpowiedzUsuń
  12. Właśnie zastanawiałam się nad zakupem wody różanej z Avonu. Sam produkt lubię i często po niego sięgam, jednak tego z Avonu jeszcze nie próbowałam.

    OdpowiedzUsuń
  13. nigdy nie używalam żadnej wody różanej! : O chyba czas to zmienic :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Wiele słyszałam o świetnych właściwościach wody różanej, lecz niestety do tej pory nie miałam z nią styczności. Muszę to w końcu zmienić :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Myślę, że mnie taki zapach kosmetyku też by mógł nie przypasować :)

    OdpowiedzUsuń
  17. raczej się nie skuszę, poszukam czegoś lepszego :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Nigdy nie używałam wody różanej ;) Ale jestem pod wrażeniem, że mimo zapachu się podjełaś testów ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mamy okazję zobaczyć bloga po raz pierwszy, gratulujemy! Zapraszamy do wzięcia w udziału w konkursie walentynkowym, w którym można wygrać perfumy Carolina Herrera Good Girl, Armani Acqua Di Gio Profumo oraz voucher http://wisebears.pl/konkurs-walentynkowy/Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
  20. Właśnie ostatnio zastanawiałam się nad jej zakupem. Zobaczę jak sprawdzi się u mnie. :)

    Pozdrawiam Kochana i zapraszam do siebie
    Birginsen

    OdpowiedzUsuń
  21. A co to tak dawno nie pisałaś?:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jakoś nie kręcą mnie te wody różane kosmetyczne ale używanie takiej w kuchni to inna sprawa już :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nigdy nie używałam wody różanej. Fajne jest, to że nie zawiera alkoholu

    OdpowiedzUsuń
  24. Woda różana, przepięknie pachnie, już nie wspomnę o mgiełce. Używam także olejku różanego i jak na razie się u mnie dobrze sprawdza :-) Pozdrawia

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie wiem ile kosztuje to avonowskie cudo, ale taką zwykłą wodę różaną, bez żadnych zbędnych dodatków dostaniemy nawet w sklepie spożywczym, bo jest ona składnikiem orientalnych słodkości ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ohh a jak ja dawno kosmetyków z Avonu nie miałam.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już tu jesteś zostaw komentarz - wtedy mam pewność,że ktoś przeczytał co napisałam ;)
Odwiedzam wszystkich, którzy zostawiają komentarz na moim blogu.

Buziaki,Wasza M.