Dzień dobry!
Nie jedna z Was marzy o pięknych i długich włosach jak ja, prawda? No właśnie, marzymy zamiast zrealizować to marzenie. Możemy dbać o włosy, pielęgnować je i wspomagać w tym, aby rosły szybciej, ale zanim wyrosną takie jakbyśmy chciały możemy trochę oszukać naturę i choć na kilka chwil cieszyć się bujną czupryną :)
Spytasz pewnie po co to zrobić, a ja odpowiem Ci, że dla własnego poczucia pewności chociażby!
Wyobraź sobie, że planujesz ślub z Twoim ukochanym i chcesz w tym wyjątkowym dla Ciebie dniu wyglądać olśniewająco. Perfekcyjny makijaż, suknia, dodatki oraz co? WŁOSY! Mają wyglądać idealnie,a tymczasem na głowie pozostałości po nieudolnej fryzjerce, która powinna zając się czymś innym niż niszczeniem porządnym obywatelkom fryzur.
Masz trzy wyjścia z sytuacji :
* Przekładasz ślub na czas bliżej nieokreślony, bo nie wiesz kiedy dokładnie włosy odrosną i będą wyglądać w miarę pokazowo,
* Obetniesz się na łyso i założysz perukę,
* Uratujesz resztkę włosów doczepionymi włosami tak, że nawet przyszły mąż się nie zorientuje :)
Jestem pewna, że wybierzesz ostatnią opcję.
Body wave ombre hair extensions - jeśli chcesz by Twoje włosy były pięknie podkręcone.
lub Straight ombre hair extensions - jeśli wolisz włosy perfekcyjnie proste.
Wybrałam ombre, ponieważ ja akurat wybrałabym teraz takie. Sama posiadam wersję blond oraz brąz i jestem z nich bardzo zadowolona. Założenie takich włosów jest banalnie proste, a jeśli zrobisz to dobrze możesz być pewna, że nikt nie zauważy przez całą imprezę, że to nie twoje włosy. A po ślubie możesz udusić fryzjerkę, która zniszczyła Twoje włosy.
Mnie takie włosy uratowały na komunii chrześniaka :)
OdpowiedzUsuńWygladaja ciekawie, lubie taki efekt ombre. No i na pewno uratuja nasza fryzure w tak nieciekawej sytuacji o ktorej wspominasz - nieudolna fryjzerka, masakra i to jeszcze przed slubem :D
OdpowiedzUsuń